sobota, 23 lutego 2013

#1 Tytułem wstępu

W swoim dotychczasowym blogowaniu zazwyczaj bardzo rzadko wypowiadałem się na tematy światopoglądowe, polityczne, społeczne, ideologiczne i genderowe. Wiązało się to z faktem, iż do tej pory prowadziłem blogi stricte około(pop)kulturowe i nie chciałem zrażać czytelników niepodzielających moich przekonań - sam dobrze wiem, jak może to zniechęcić do lektury.

Tym niemniej - uświadomiłem sobie, że odczuwam pewną potrzebę uzewnętrznienia swoich poglądów, poblogować o tym, co mnie boli i męczy. A że żyję w Polsce, przewiduję morze tekstu wylewającego się z kolejnych notek. Ano nic.